Kolizja ze zwierzęciem leśnym – co zrobić?

Kolizje z sarną, jeleniem, dzikiem oraz innymi dzikimi zwierzętami zdarzają się nie tylko na drogach leśnych. Konsekwencje są poważne, bo zazwyczaj poszkodowani są i ludzie, i zwierzęta. Jeśli nawet kierowca i jego pasażerowie nie zostaną ranni, to często zostanie uszkodzony samochód. To dlatego warto ubezpieczyć swój pojazd na wypadek takich zdarzeń.
Kolizja ze zwierzęciem leśnym to problem częstszy niż nam by się wydawało. Jak wskazuje Ministerstwo Środowiska, tylko w ciągu roku (2017) na terenie Polski odnotowano ponad 10 tysięcy takich incydentów na drogach, a zginęło 12 osób. W ciągu 6 lat doszło natomiast do ponad 151 tysięcy kolizji z udziałem zwierzęcia leśnego, z czego ponad tysiąc policja zakwalifikowała jako wypadek (czyli były osoby poszkodowane). Warto więc ubezpieczyć swój samochód na taką okoliczność.[1]


Kolizja ze zwierzęciem – jak postępować


Scenariusz jest zwykle podobny. Kierowca, również ten jadący z zachowaniem przepisowej prędkości, niespodziewanie spotyka na drodze – niekoniecznie leśnej – zwierzę. Za późno jest na jakikolwiek manewr. Efektem jest zderzenie z sarną, wypadek z jeleniem, zderzenie z dzikiem czy inna kolizja ze zwierzęciem leśnym.


Cierpi kierowca i jego pasażerowie, cierpi przestraszone zwierzę, wreszcie – pewnie uszkodzony jest też pojazd. Co zrobić w tej sytuacji? W pierwszej kolejności powinniśmy wezwać na miejsca odpowiednie służby.

Po kolizji ze zwierzęciem należy zawiadomić policję, dzwoniąc pod numery alarmowe 997 albo 112. Policja zbada okoliczności zdarzenia m.in. w oparciu o zeznania uczestników oraz świadków kolizji i dokumentację fotograficzną (to dlatego zaraz po zdarzeniu należy, o ile to jest możliwe, zrobić zdjęcia). Pogotowie ratunkowe, wezwane na miejsce, zapewni pomoc medyczną rannym. Straż leśna (albo inne służby mundurowe, choćby straż miejska, straż gminna) lub weterynarz zajmą się z kolei poszkodowanym zwierzęciem.


Ubezpieczenie samochodu na wypadek kolizji z leśnym zwierzęciem

Ustalenie szczegółów sprawy nie zamyka tematu. Trzeba usunąć szkodę powstałą w wyniku kolizji. Auto często ma widoczne wgniecenia i rysy. Jeżeli kierowca wykupił ubezpieczenie autocasco (AC), może liczyć na pokrycie kosztów naprawy szkody. Osoba, która ma AC, ma jednocześnie szansę na swoistą rekompensatę nie tylko w przypadku zderzenia z sarną, jeleniem, dzikiem, łosiem, ale również w wypadku z udziałem zwierząt gospodarskich, czyli np. krowy czy owcy.


AC to ubezpieczenie dobrowolne. Warto jednak zdecydować się na tę opcję, ponieważ w innym razie przykładowa kolizja ze zwierzęciem leśnym może skutkować koniecznością poniesienia kosztów naprawy samochodu z własnej kieszeni, a ta może kosztować niekiedy nawet kilka tysięcy złotych. To dlatego, że straty często okazują się wyższe, niż wydawały się zaraz po kolizji.


Odszkodowanie za zniszczone auto znacznie trudniej jest uzyskać, jeżeli osoba nie wykupiła autocasco. Wynika to z faktu, że obowiązkowe ubezpieczenie OC nie obejmuje rekompensaty z tytułu tego rodzaju zdarzeń losowych. Wówczas procedura otrzymania odszkodowania w dużej mierze zależy od stanowiska zarządcy drogi, na jakiej doszło do kolizji ze zwierzęciem. Jeśli wypadek czy stłuczka miały miejsce w obszarze, w którym obowiązuje znak ostrzegawczy „Uwaga na dzikie zwierzęta” (znak o symbolu A-18b), to kierującemu, mającemu za sobą zderzenie z sarną, wypadek z jeleniem, zderzenie z dzikiem, trudno będzie wyegzekwować odszkodowanie. To dlatego, iż przyjmuje się, że na tym terenie występowanie zwierząt jest naturalne, a kierowca został przed tym ostrzeżony.

[1] https://moto.pl/MotoPL/7,88389,22877738,miales-kolizje-z-dzikim-zwierzeciem-o-odszkodowanie-moze-byc.html

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *